„Moje jabłko!” to historia oparta na faktach autentycznych! Prawdziwa alegoria o mistycznym kuszącym jabłku przeznaczenia. I nie wszystko tutaj jest oczywiste – finał tej historii może Was mocno zaskoczyć.
– Krzychu, już mi się w głowie kręci – powiedziała Agnieszka po trzydziestym czwartym tanecznym obrocie na skromnej polance kurpiowskiej.
Kapitalne to było wesele, nie zapomnę go nigdy. Agnieszka i Krzysiek to na prawdę śmiechowa para z ogromnym dystansem do siebie. Bardzo lubią swojskie nalewki, swojską kuchnię oraz swojskie jabłka. Tak, zdecydowanie się zaprzyjaźniliśmy i mieliśmy świetny floł na ślubie, weselu oraz sesji plenerowej.
To co najbardziej zapamiętam z tego dnia to szalona zabawa na weselu oraz łamiący się głos Agnieszki na przysiędze. Bo oprócz humoru i dystansu, mają oni w sobie wiele miłości i wrażliwości. Dziękuję, że mogłem być tam z Wami!